| starbucks | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 12:54 pm | |
| - Szkoda... - odparł zawiedziony i pozwloił sobie objąć ja ramieniem. Taki odruch macierzynski. Zgniótł kubek i rzucil do kosza znajdujacego sie dwa metry przed nim. Nie trafil. Mial nadzieje, ze bev. tgo nie dostrzegla. Nie chcial wyjsc na nieudacznika | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 12:58 pm | |
| Jej, traktuje ją jak swoją świnkę? ;x - dam ci znać jak przejdziemy do anatomii - uniosła kąciki warg w górę i dala mu kuksańca w bok, wcale nie jakoś mocno, więc pewnie nawet go nie zabolało. I nawet nie zauważyła co zrobił z owym kubkiem, bo była zaabsorbowana czymś innym. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:03 pm | |
| Gdy tak zapatrzyl sie na jej malinowe wargi bez grama blyszzyka zachcialo mu sie pieprzyc. Cokolwiek byle nie zwierze i gumowa pochwe. - Chcesz lody? - zapytal i wcale nie chcial zeby to zabrzmialo dwuznacznie. Po prostu mial ochote na lody truskawkowe | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:07 pm | |
| Skinęła tylko głową, ignorując owe dwuznaczności - wybierz jakieś - dodała jeszcze, zagryzając dolną wargę, ona sama była zbyt niezdecydowana, żeby wybierać cokolwiek. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:11 pm | |
| Wstał z miejsca i podciągnął spodnie, które były za luźne i sapadły mu z tyłka. Wybrał lody truskawkowe dla siebie i czekoladowe dla Bev. Ale zanim jej wreczyl usmiechnal sie kacikowo i zaznaczyl, że coś za coś. Potem siadł obok niej. | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:17 pm | |
| Podążyła wzrokiem za jego tyłkiem, a potem uśmiechnęła się pod nosem. Miło, ze wybrał dla niej czekoladowe, miała dzisiaj ochotę na belgijską czekoladę. - coś za coś? - uniosła lekko brew do góry - mogę ci zaoferować zamianę lodami później, żeby nam się nie znudziło - uśmiechnęła się promiennie, przenikając go spojrzeniem. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:20 pm | |
| - :iczyłem na coś bardziej kreatywnego bev - zacmokał z dezaprobata. Nawet nie lubil lodow czekoladowych. Byl jedna z niewielu osob na swiecie ktora nienawidzila czekolady. Poza tym mial wielka ochote na porzadnego skreta. Jego dlonie znow zaczely drzec a potm szybka wystukal smsa do doriana. | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:24 pm | |
| - najwyraźniej zabrakło mi inwencji, benny - mruknęła i cmoknęła go w policzek - te lody naprawdę zaraz się roztopią - dodała, właściwie szepcząc mu do ucha. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:27 pm | |
| - Lody? Jakie lody? - uniósł wzrok znad ekranika telefony i spojrzał prosto w oczy Bev. Oślepiła go jak bazyliszek. Bał się jej spojrzenia. Była jedyna dziewczyna, ktora potrafila mu sie oprzec i to go najbardziej wkorzyla. Odruchowo polozyl dlon na jej udzie. | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:31 pm | |
| Bo beverly miała to do siebie, ze potrafiła opierać się komu tylko chciała, natomiast trudniej było się jej oprzeć. Zatrzepotała rzęsami - te które właśnie przyniosłeś, dla mnie i dla ciebie - uśmiechnęła się pod nosem i wcale nie odepchnęła jego dłoni. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:37 pm | |
| - Więdz skonsumujmy to. - szepnął mrużąc oczy i przesuwjac dlon powoli ku gorze. Biła od niej pewna aura, którą trudno bylo jednoznacznie opisac. Ale to zapewne byla ulubiona aura bena. | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:43 pm | |
| - o tak, koniecznie - rzekła, pewnie nawet nie przesuwając się o milimetr, trwała w bezruchu kilka sekund, po czym mruknęła wesoło, ze wiedziała, ze owe lody się roztopią, bo gdy wzięła do ręki miseczkę, zorientowała się, że mało co z nich zostało. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:46 pm | |
| Olał to co powiedziałą i ją pocałował. Miał na to ochotę i to zrobił. Jej wargi az krzyczaly : pocaluj mnie! A on byl posluszny jej wrga i nie smial sie im sprzeciwiac. Smakowala czekolada ale mniejza z tym. | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:50 pm | |
| Oddała pocałunek, który był zupełnie przyjemny, bo benny miał miłe, miękkie wargi. Objęła jego szyję jedną ręką, drugą zaś przeczesała benowe włosy, nie myśląc zupełnie o niczym, no może o jego wargach i języku, który intensywnie penetrował jej jamę ustną. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:54 pm | |
| Miał ochotę wziąć ją na 'barana' i niczym jaskiniowiec zaniesc do swojej jaskini po czym porzadnie wypieprzyc. Jednak dostal smsa, ze towar czeka na niego w pokoju. Sorry, nałó był ważniejszy. Otarł dłonią usta. - Przepraszam. Muszę iść. - mruknął chowajac pospiesznie telefo do tylnej kieszeni jeansow | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 1:59 pm | |
| - jasne - mruknęła tylko, odsuwając się od niego, po czym przeczesała włosy palcami, aby się trochę ogarnąć. Może powinna poczuć się urażona, czy coś takiego, ale chyba nie była, bo w końcu to tylko benny. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 2:02 pm | |
| - Spotajmy się kiedyś. Na lody. - powiedział odchadzac tylem. Znaczy sie, szedl tylem i gadal do niej - Cześc. - i uciekl a ja ide na kalifornikejszym ;3 | |
|
| |
beverly
Liczba postów : 50 Registration date : 11/03/2009
| Temat: Re: starbucks Czw Mar 12, 2009 2:04 pm | |
| - tak, cześć - rzuciła za nim, a potem chwilę później pewnie sama poszła. | |
|
| |
marilyn
Liczba postów : 29 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Nie Mar 15, 2009 5:41 am | |
| Siedziała przy jednym ze stolików popijając kawę. Była tak cholernie śpiąca, że nic i nikt nie był w stanie postawić jej na nogi. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Nie Mar 15, 2009 5:46 am | |
| Wszedł do starbaksa po mocna, czarna kawe. Wygladal jakby cala noc balowal. Mial potargane wlosy, pomieta biala koszule z podwinietymi rekawami, a spodnie spadaly mu z tylka. Podrapal swoj dwudniowy zarost i usmiechnal sie promiennie do M. - Moja ulubiona kobieta - wymruczal sadowiac tylek obok niej | |
|
| |
marilyn
Liczba postów : 29 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Nie Mar 15, 2009 5:50 am | |
| - Pominę fakt, że mówisz to każdej- odparła przeczesując palcami włosy, które w żaden sposób nie chciały się dzisiaj ułożyć. - Hm, widzę że w nocy musiało się wiele dziać, prawda?- zapytała unosząc prawą brew do góry. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Nie Mar 15, 2009 5:52 am | |
| - Szczerze? - zapytał patrząc w parującą mu w twarz kawę. - Nie pamiętam. Ale musiało być miło. Tak. Nie mogło być inaczej - wyszczerzyl zęby i objął M. ramieniem - No ale jak Ty sedzilas wczorajszy wieczor hm? | |
|
| |
marilyn
Liczba postów : 29 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Nie Mar 15, 2009 5:57 am | |
| - W pokoju, z kubkiem gorącej, strasznie słodkiej czekolady po której do dzisiaj mam mdłości- odparła upijając łyk kawy, już drugiej dzisiaj. - Chyba się starzeję- odparła poważnie, patrząc na benna. | |
|
| |
benny
Liczba postów : 102 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Nie Mar 15, 2009 6:02 am | |
| Przyjrzał się jej uważnie. Zahaczył o dekolt jej bluzki palcem wskazującym i spojrzał dogłębnie. W dekolt. - Nie masz obwisłych piersi. Nie starzejesz się. Wierz mi. Znam się na tym. - zmierzwił włosy nadal głupkowato się uśmiechając. | |
|
| |
marilyn
Liczba postów : 29 Registration date : 10/03/2009
| Temat: Re: starbucks Nie Mar 15, 2009 6:07 am | |
| - W to, że się znasz to akurat nie wątpię- odparła uśmiechając się jednokącikowo. - Ale wiesz, czasami stanik potrafi zdziałać cuda- dodała odstawiając kubek na stół, chociaż wcale nie miała na myśli swoich piersi. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: starbucks | |
| |
|
| |
| starbucks | |
|